FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj     
Szybki kurs o pisaniu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Krośnieńska Grupa Filmowa - KLATKA Strona Główna :: Kursy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
recon
Administrator



Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krosno

PostWysłany: Czw 12:43, 31 Sty 2008    Temat postu: Szybki kurs o pisaniu

Jeśli kochasz marzenia, zacznij od

TRZECH ZDAŃ
W tych trzech zdaniach musisz zawrzeć całą historię, którą chcesz opowiedzieć. Te trzy zdania są najważniejsze! Jeśli już uda ci się sforsować próg studia filmowego, pamiętaj: oni mają tylko tyle czasu, by zerknąć na twoje trzy zdania. To tymi trzema zdaniami musisz schwycić za gardło producenta, by nie wyrzucił cię za drzwi. Jeśli wylądujesz na schodach, widać historia jest kiepska.

W tym krótkim zapisie musi istnieć bohater postawiony wobec konfliktu, z którym ma się zmierzyć. Jeśli bohater będzie interesujący, a przeciwność, którą ma pokonać, by osiągnąć swój cel, niezwykła, może ci się uda zobaczyć kiedyś swoje marzenie na ekranie. A jeśli twoje trzy zdania będą brzmieć - "Idealistyczny Jankes obejmuje dowództwo nad opuszczonym fortem, by przygotować zagarnięcie indiańskich terenów przez białych osadników. Samotny Jankes zamiast walczyć o nowe ziemie zdobywa przyjaźń i serce swoich czerwonoskórych 'wrogów'. Gdy zjawią się jego biali mocodawcy, jankes staje z nimi do walki jak Indianin." - zdobędziesz Oskara.

Rozszerz teraz twoje trzy zdania do
STORY LINE
To ma być skondensowana historia twojego przyszłego filmu. Ale przedtem zapamiętaj te parę słów, które są katechizmem scenarzysty: Bohater, Cel, Zakończenie, Konflikt, Trzy części. Tych pięć "świętych" zaklęć powtarzaj sobie na każdym etapie pracy.
Zanim wypełnisz kartkę treścią, musisz dokładnie wiedzieć, kim jest twój bohater, jaki cel chce osiągnąć w tej historii, czy mu się to udaje, jakiego typu przeszkody napotyka na drodze do celu, jaki jest początek, środek i koniec twojej historii?

BOHATER
To najważniejszy element. Opowiadasz o ludziach! Nigdy nie o pustych ideach. Od tego są filozofowie, politycy, publicyści i krytycy filmowi. Twój bohater, postać, ma być człowiekiem z krwi i kości. To on przez swoje działanie przeniesie ideę. Z twoim bohaterem widz musi się utożsamić, pokochać go, czasami znienawidzić, ale zawsze musi być nim zainteresowany, zafascynowany. Po to kupił bilet w kasie. Twój bohater musi być prawdziwym c z ł o w i e k i e m, więc zabaw się w Stwórcę i powołaj go do życia na obraz i podobieństwo istoty ludzkiej. Ba, ale jak to zrobić...?

Każdy z nas ma jakiś generalny cel w życiu. Jedni kształtują swój los tak, by pomagać innym, drudzy, by zbić forsę, jeszcze inni chcą być kochani. Każdy z nas zmienia świat. Jak to chce zrobić twój bohater? Jaki jest jego generalny cel w życiu? Czy pragnie, by świat był harmonią bez względu na kolor ludzkiej skóry i różnice kultur? Czy zatem będzie zabijał Indian, choć przeciw nim został wysłany? Oprócz tego generalnego celu w życiu, twój bohater ma cel bardzo konkretny w twojej opowieści, w filmie. Musi przygotować teren dla białych osadników. Odnaleźć zaginioną Arkę. Wykonać wyrok na sekretarzu partii, Szczuce.

By lepiej zrozumieć intencje i motywacje twojego bohatera, musisz go znać jak sam Pan Bóg. Nawet najbardziej tajemne sekrety. Skoro tak, musisz znać jego los, życie. Ułóż życiorys twojego bohatera od urodzenia do rozpoczęcia filmu. Jakie miał dzieciństwo, młodość, dziadków, rodziców, pierwszą i następne miłości, pierwsze rozczarowania i sukcesy, pierwsze i późniejsze spory z Panem Bogiem... Słowem, musisz wszystko o nim wiedzieć. To, co nas stanowi w tej chwili, ma swoje przyczyny w przeszłości. To, jak reagujemy i odczuwamy, jest wynikiem pochodzenia, przeżyć, szkoły, studiów, udanych i nieudanych miłości. Nawet służby wojskowej. Im więcej komplikacji, a mniej stereotypów, tym bardziej jesteśmy ciekawymi ludźmi. Chłopak z Góry Kalwarii, który został udziałowcem General Motors, jest ciekawszy niż jego kolega po Harvardzie, pamiętaj o tym.

Teraz zadaj sobie pytanie: Jaki jest twój bohater w trakcie filmu?
Jakie jest jego życie zawodowe? Jak się układa? Czy zdobył sukces? Jakie ma ambicje? Za co ten Jankes zdobył oficerskie szlify?
Jakie jest jego życie osobiste? Małżeńskie, seksualne, rodzinne. Jak to układa? Jakie ma tęsknoty? Czy Jankes jest samotny w swoim zapomnianym przez Boga i ludzi forcie? Czy ma jakieś hobby, ukryte zamiłowania, pragnienia, nie spełnione marzenia, ambicje. Może ten Jankes kocha przyrodę, zwierzęta? Może ma na nie niezwykły wpływ, że nawet wilk będzie mu jadł z ręki?
A wiesz już, jakie ma cechy fizyczne? Jest silny czy słaby? Krótkowidz, jąkała, utyka?... A może ukrywa jakąś swoją ułomność? Jeśli tak, to ma jakieś kompleksy. (Każdy jakieś ma!) Twój Jankes nie tak łatwo godzi swoją siłę z łagodnością serca...

Powiedz mi teraz, jakie poglądy ma twój bohater? Jak patrzy na świat? Jest za sprawiedliwością, czy raczej za walką? A może życie to dla niego naturalna selekcja. Wierzy w Boga czy nie? Jaka zatem jest jego postawa? Optymista czy pesymista? Szczęśliwy człek czy nieszczęśliwy?

To wpływa przecież na jego osobowość. Czy jest ona radosna, poważna, czarująca, pełna poczucia humoru, niechlujna, nonszalancka, diaboliczna?

To z kolei wpłynie na zachowanie. Czy do obcych, nie znanych mu Indian będzie od razu strzelał, czy najpierw postara się ich zrozumieć, zaprzyjaźnić się? Czy będzie stanowczy wobec wrogów, a może nawet stanie naprzeciw własnej armii, jeśli ta okaże się barbarzyńska?
A jakiż to rodzaj wdzięku ma twój bohater? Musi go mieć! To go uczyni sympatycznym.

Teraz wyznacz sobie punkty zwrotne w jego osobowości. Twój bohater jest kimś innym na początku filmu, a kimś innym na końcu. Przeszedł jakąś drogę w walce o swój cel. Zmienił się. Czasami zupełnie. Jankes stał sie Indianinem. Parę wydarzeń szczególnie na to wpłynęło. Odpowiedz sobie, które.

Jedno jest dość znaczne. W dobrym scenariuszu następuje w połowie i dlatego nazywa się "punktem środkowym". To wydarzenie zmienia postawę bohatera w sposób zasadniczy. Masz ci los. ...Jankes zakochał się w białej dziewczynie wychowanej przez Indian. Teraz już na pewno zamiast walczyć z czerwonoskórymi będzie ich bronił. Zdradził więc tych, którzy go tu przysłali. W imię czego?
Jeśli twój bohater stał się pełnokrwistą postacią, widz pomyśli sobie: "Znam takiego gościa!" A tobie z kim się on kojarzy? Mole masz podobnego kumpla? Zawsze lepiej brać wzór z życia. Na koniec zastanów się, jaki aktor mógłby go zagrać? Będzie ci łatwiej pisać widząc konkretną twarz. To się nazywa i d e n t y f i k a c j a. Bez niej nie ma dobrego filmu. Bo kino odwołuje się do tego, co już znamy (identyfikacja), mówiąc jednocześnie o tym, co chcielibyśmy poznać, o marzeniach (projekcja).

CEL
To już sobie powiedzieliśmy, ale powtórzmy: jaką ten gość ma załatwić sprawę przez dwie godziny filmu? Pamiętaj, bez jasnego celu bohatera twoja historia wymknie ci się z rąk. Więc lepiej napisz sobie to na kartce i przylep do biurka na wysokości oczu: MA PRZYGOTOWAĆ INDIAŃSKI TEREN DLA BIAŁYCH OSADNIKÓW!

ZAKOŃCZENIE
Musisz je znać, zanim rozpoczniesz całą historię. To ty masz tworzyć opowieść, a nie ona ma cię wodzić za nos. Ten Na Górze świetnie wie, kiedy i jak ta cała nasza udręka się skończy.

A więc odpowiedz sobie, czy twój bohater osiągnie cel, czy nie. Wygra, czy przegra? Każdy okręt płynie do konkretnego portu. Chyba że jest widmem... Jankes stanie po stronie Indian, mimo że przeciw nim został tu wysłany.

KONFLIKT
Życie jest walką. Cudowny banał, ale świetnie ci się przyda do konstruowania historii. W scenariuszu wszystko jest konfliktem. Jeśli go nie ma - nudy, widz wychodzi z kina. Twój bohater musi bez przerwy pokonywać trudności i przeszkody, które stoją na jego drodze do celu. Popatrz... Ma przygotować teren dla osadników, ale przyroda tu nieprzyjazna. Jest sam, nie pokona w pojedynkę całej bandy Indian. Potem, cholera, zaprzyjaźnia się, a przecież ma z nimi walczyć. Mało tego - zakochuje się w "Indiance", sam staje się "Indianinem", toczy bitwę z wrogim plemieniem, by ocalić przyjaciół. Na koniec walczy z armią, której sam jest żołnierzem.

Zdradza swoją tożsamość, krew, łamie przysięgę, choć ma świadomość nieuchronnej klęski. Cel, który mu początkowo przyświecał, paradoksalnie staje się jego zgubą i największą przeciwnością losu. To się nazywa - p a r a d o k s. Splataj wątki i przeszkody, by konflikt narastał w paradoks. Tak konstruować konflikt potrafią najwięksi. Sofokles i Szekspir też.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Krośnieńska Grupa Filmowa - KLATKA Strona Główna :: Kursy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
     Krośnieńska Grupa Filmowa - KLATKA: Strona poświęcona miłośnikom i twórcom Produkcji Filmowych     
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media
Regulamin